1 czerwca 2107r. –Międzynarodowy Dzień Dziecka– był dla naszej szkoły niezwykle radosny! Nie mogło obyć się bez prezentów- i to… atrakcyjnych! Wszystkie klasy świętowały ten dzień nietypowo! Wybraliśmy się  na …turystyczno- krajoznawcze wycieczki! Nasze drogi wiodły w różnych kierunkach…

Klasy 0-III wybrały się z wizytą do… Godowej.

Klasa IV, pod opieką wych. E. Krzywdy i p. A. Dubis udała się na eskapadę do Sanoka i Myczkowiec.Aura nam dopisywała, humory również, więc pozostało tylko chłonąć liczne atrakcje… Cóż zobaczyliśmy? Piękne Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, gdzie podziwialiśmy m.in. uroki galicyjskiego miasteczka. Przywitaliśmy się także z wojakiem Szwejkiem na Rynku w Sanoku, otoczeni  fontannami i urokliwymi zabytkowymi kamieniczkami. Nie mogliśmy ominąć, w drodze do Myczkowiec, potężnego  Kamienia  Leskiego- niezwykle oryginalnego pomnika  przyrody nieożywionej. A w Myczkowcach? Tu – kolorowe mini zoo, Ogród Biblijny i aż…140 makiet obiektów religijnych w Parku Miniatur Sakralnych! Nie zabrakło czasu na pamiątki, lody, śmiechy i inne uciechy… Mc Donald’ s  wieńczył wyprawę i  kończył  „ apetycznie” radosne celebrowanie  dziecięce! Oto kilka – wspólnych  zdjęć  – pamiątek klasowego tournee w Bieszczady.

Klasa V- odwiedziła Krynicę…

Klasa VI a wraz z opiekunami wyruszyła w niesamowitą podróż do miasteczka o nazwie Ciężkowice. Niebieski busik zawiózł nas wprost przed bramy Rezerwatu Przyrody Nieożywionej „Skamieniałe Miasto”, które  położone jest  na Pogórzu Ciężkowickim. Poruszając się niebieskim szlakiem mogliśmy podziwiać liczne  skałki dużych rozmiarów, zbudowane z gruboziarnistego piaskowca ciężkowickiego  i fantazyjnie ukształtowane  wskutek procesów erozyjnych. Ich kształty przypominają zaklęte w kamień postacie ludzi i zwierząt, a nawet miasto z ratuszem. Nazwy skał nawiązują do ich kształtu np. „Piramidy”, „Orzeł”, „Czarownica”. Z większością skał związane są jakieś legendy, z niektórymi nawet więcej niż jedna. W trakcie wyprawy  uczniowie zaznaczali na mapkach nazwę każdej skały oraz trasę wycieczki, rozwiązywali również zagadki i rebusy a pani Natalia (przewodnik)za każdą poprawna odpowiedź nagradzała ich słodkościami. Po wyjściu z rezerwatu posililiśmy się w przydrożnej restauracji, zakupiliśmy pamiątki i wesołym busikiem ruszyliśmy w dalszą podróż. Naszym kolejny celem był Folusz. Tam, przy wejściu do Magurskiego Parku Narodowego rozpaliliśmy ognisko, upiekliśmy pyszne kiełbaski i rozpoczęliśmy gry i zabawy na świeżym powietrzu. Chłopcy grali w hoopsy, Weronika i Martyna złapały piłkę do siatki i szybko zorganizowały zabawę w ziemniaka. Po około dwóch godzinkach zdecydowaliśmy się na wspólny godzinny spacer do pobliskiego Wodospadu Magurskiego. Zmęczeni ale zadowoleni z głowami pełnymi niesamowitych wrażeń i aparatami pełnymi przepięknych zdjęć wróciliśmy przed budynek szkoły.

Klasa VI – umówiła się na spotkanie w Krakowie…